Gotowość zaczyna się zimą. Fasgro Sp. z o.o. z Żuław stawia na Väderstad Quality Check

Gdy większość pól na Żuławach odpoczywa pod zimową warstwą wilgoci, w gospodarstwie Fasgro ze Staryni na Żuławach należącym do Marcina Puzio praca trwa w najlepsze. Nie w polu, lecz w hali – przy siewniku Tempo, Rapid i całej palecie maszyn Väderstad, które przed wiosną przechodzą drobiazgowy przegląd Väderstad Quality Check (VQC).
Dla właściciela to nie koszt, lecz inwestycja. W gwarancję, że podczas siewów nie będzie miejsca na „obsuwy”.
Choć kalendarz za chwilę wskaże początek zimy, gospodarstwo firmy Fasgro nie zwalnia tempa. To właśnie tu, na około 500 ha upraw, produkowane są: groszek cukrowy, fasola szparagowa, burak cukrowy, kukurydza cukrowa i pszenica ozima. To produkcja, w której okno agrotechniczne jest krótkie, a przygotowanie sprzętu decyduje o tym, czy siewnik wyruszy w pole w idealnym momencie, czy stanie w hali z powodu drobnego zaniedbania.
Dlatego też w Fasgro panuje jasna zasada: przeglądy wykonuje się zimą, zanim zacznie się presja sezonu. – Jeżeli chodzi o nasze maszyny, one muszą być gotowe w 100% do sezonu. Wtedy ma czasu na jakieś awarie i większe remonty – mówi Wojciech Marciniak z firmy Fasgro, stojąc obok rozłożonego na sekcje siewnika Tempo. – Chcemy mieć pewność, że siewnik jest gotowy do sezonu, ponieważ siejemy sporo hektarów tym siewnikiem.
Park maszynowy, który wyznacza rytm prac
W gospodarstwie maszyny Väderstad nie są dodatkiem - stanowią jego kręgosłup. Poza kluczowym siewnikiem Tempo 12, który obsiewa około 1000 ha w sezonie, pracują tu: siewnik Rapid 600S - najnowszy nabytek w gospodarstwie, który zastąpił 12-letni siewnik Rapid 300S, agregat talerzowy Carrier XL 525, wraz z towarzyszącym mu wcześniejszym modelem Carrier, wciąż w użyciu, kultywator NZA 700 (niebawem trafi do gospodarstwa) oraz zasłużony ciężki wał uprawowy Rexius Twin, który od lat pracuje na trudnych żuławskich glebach. – Najlepszą rekomendacją jest ilość tych maszyn w naszym gospodarstwie. Są to maszyny niezawodne, wytrzymałe… generalnie na lata – podkreśla Marciniak.
Tak rozbudowany zestaw to dowód przywiązania do sprawdzonej marki, ale też zobowiązanie – każda z tych maszyn musi wejść w sezon przygotowana jak zawodnik przed startem.

Väderstad Quality Check – pewność tworzy się zimą
Do hali z maszynami w gospodarstwie w Staryni wjeżdża inżynier serwisu Väderstad Marek Kowalczyk, a razem z nim mechanicy z Agro-Sieć Maszyny - lokalnego dilera, który zna gospodarstwo od podszewki. To oni przeprowadzają pełną procedurę VQC, krok po kroku, zgodnie z aplikacją serwisową.
Marek Kowalczyk tłumaczy najpierw ideę programu: – Akcja ma na celu zapewnienie maksymalnej wydajności i niezawodności maszyny – eliminujemy ryzyko przestojów i nieplanowanych napraw. Sprawdzamy kluczowe elementy: układ roboczy, łożyska, komponenty elektryczne i elektronikę, aby maszyna działała bez zarzutu przez cały sezon.
W siewniku Tempo każdy z tych elementów jest krytyczny. A inżynier Väderstad opisuje konkrety: – Sprawdzaliśmy elementy elektroniczne - czujniki, silniki napędzające tarcze siewne, silniki nawozowe, silniki mikro. Układ elektroniczny - to jest akumulator.
Sprawdziliśmy też elementy robocze - dyski siewne, talerze redlic wysiewających. Zanotowaliśmy informacje, które zostaną przekazane właścicielowi maszyny.
![]() |
![]() |
Aplikacja VQC rejestruje wszystko: przebieg w hektarach, pomiary, zdjęcia, rekomendacje działań serwisowych. Kowalczyk dodaje: – Po zakończeniu przeglądu zapisujemy wszystkie dane maszyny. Informacja automatycznie wysyłana jest również do właściciela maszyny - on wie, co trzeba wymienić, które elementy robocze jeszcze mogą zostać.
Warto przy tym dodać, iż w ramach tego programu – trwa on do 15 lutego 2026 r. – rolnik może liczyć na specjalną ofertę rabatową na części zamienne.
Dilerzy - cicha, ale kluczowa część procesu
W gospodarstwie firmy Fasgro współpraca z Agro-Sieć Maszyny to nie tylko sprzedaż ciągników (króluje rzecz jasna marka John Deere) i maszyn. To również doradztwo, reagowanie w sezonie, planowanie przeglądów i stała obecność w polu.
Marek Kowalczyk nie pozostawia wątpliwości: – To przede wszystkim wsparcie lokalne naszego autoryzowanego dilera. Jeżeli dziś poświęcimy trochę czasu i my, i diler lokalny, i właściciel maszyny, to startując na wiosnę wiemy, że maszyny są sprawne.
Dobra diagnostyka to jedno, ale dobra organizacja to drugie. Gospodarstwo dzięki VQC wie, które części wymienić od razu, a które mogą pracować jeszcze w sezonie. Bez presji, bez nagłych zaskoczeń np. w maju.

Wynik przeglądu? Spokój na wiosnę
– Wszystkie elementy elektryczne, elektroniczne pracują w normie, nic tutaj nie budzi naszej wątpliwości – podsumowuje przegląd siewnika Tempo inżynier serwisu Väderstad To dla rolnika jedna z najważniejszych informacji zimy.
Bo Tempo w tym gospodarstwie nie może mieć słabszego dnia. A z nim - Rapid, Carrier, Rexius Twin i cała reszta. Każda maszyna ma swoje miejsce i swój czas w sezonowej układance, której celem jest jedno: wysiać, uprawić i zebrać wszystko wtedy, kiedy trzeba.
A w takich gospodarstwach to właśnie zima decyduje o tym, jak pójdzie wiosna.

